Katedra - jednym z najpiękniejszych obiektów sakralnych w
Bazylei jest
katedra, wzniesiona z rozkazu cesarzowej
Kunegundy i Henryka II na
Wzgórzu Klasztornym. Zbudowana w stylu gotyckim i romańskim zachwyca swoimi smukłymi wieżami, wbijającymi się w niebo parą ażurowych iglic. Czerwone ściany z piaskowca noszą na sobie ślady wielokrotnej przebudowy, zmian dokonywanych na przestrzeni wieków. Czasy budowli sięgają ponad 500 lat wstecz, a jej początki nie są do końca wyjaśnione przez historyków. Wielokrotnie przebudowywana i dostosowywana do panującego stylu architektonicznego nosi na sobie znamiona zarówno gotyckie jak i romańskie. Do tych pierwszych z pewnością zaliczają się dwie strzeliste wieże, nazwane imionami
Św. Marcina i św. Jana. Dachy katedry pokrywają połyskujące w słońcu, powlekane kolorowym szkliwem dachówki. W popołudniowym słońcu odbijają one promienie mieniąc się krystalicznie.
Katedra zwrócona jest głównym wejściem na zachód. Kamienną półkę nad wejściem podpierają smukłe kolumny, a wszystkie otwory okienne posiadają charakterystyczne łukowate zwieńczenia, tzw. archiwolty, ozdobione figurami aniołów i znanych postaci historycznych, a także róż. Jak w każdej tego typu budowli nie brakuje natłoku zdobień, posągów, malowideł, płaskorzeźb, barwnych witraży przyciągających wzrok turystów i zachęcających do wejścia i chwili zadumy w cienistym chłodnym wnętrzu.
Trzy długie nawy ciągną się przez całe wnętrze, aż do skromnego gotyckiego ołtarza. Wzrok przyciąga bogato zdobiona ambona i zajmująca centralne miejsce kamienna chrzcielnica. Uważny obserwator zauważy jednak w bocznych nawach, otulonych kościelnym półmrokiem liczne symbole dawnych wieków. Grobowiec Gertrudy von Hohenberg i jej syna Karola, kamienna tablica zawierająca Epitafium Erazma z Rotterdamu czy Jakuba Bernoulliego są dla współczesności znakiem czasu. Najpiękniej jednak katedra prezentuje się w nocy, kiedy w ciemnościach zabłysną światła reflektorów, wydobywając z kamieni katedralnych magię dawnych wieków.